2234View
10m 13sLenght
Rating

Nie zależnie od pory roku ani pogody często wybieramy się na spacer do lasu ze swoimi pupilami. W mieście nasze psiaki nie maja możliwości wybiegania się, dlatego zaraz po wejściu do lasu, puszczamy je ze smyczy, obserwując czujnym okiem, czy aby za daleko sie nie oddaliły. W ostatnim miesiącu jednak doszło do dwóch śmiertelnych postrzeleń psów na oczach ich właścicieli. Myśliwi tłumaczyli się, że pies był agresywny i nie znajdował się na smyczy. Myśliwi nie mają już prawa strzelać do napotkanych w lesie zwierząt domowych i są zobowiązani do zgłoszenia ich w schronisku, Straży Gminnej lub policji. Strzelać może tylko w realnym zagrożeniu!!! Myśliwy widząc psa, ma obowiązek: ustalić właściciela psa, a jeśli nie jest to możliwe – powinien go odłowić i dostarczyć do schroniska... Niestety myśliwy sam dokonuje subiektywnej opinii czy napotkane zwierzę jest agresywne czy nie. Tak więc nadal wszystko zależy od człowieka. Poza tym w myśl art. 166. Kodeksu Wykroczeń Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny albo karze nagany. Dobrze jest zainwestować w dobrą, długą smycz elementy odblaskowe – np. obrożę, naklejkę na rzepy do szelek, nakładkę na obrożę czy odblaski na łapy. Pozwoli to również ewentualnym innym spacerowiczom czy leśnikom na stwierdzenie, że pies (prowadzony np. na słabo widocznej lince czy widziany z daleka) jest pod kontrolą. Warto zwrócić na to uwagę podczas spaceru z psem, wtedy nasza aktywność nie zakończy się bólem i łzami.